i 3 Spis treści

Skóra mojego psa się łuszczy przez karmę – historia właściciela, który w końcu znalazł rozwiązanie

m
}
22.08.2025
skóra mojego psa się łuszczy przez karmę

i 3 Spis treści

Nasze zdumienie było wielkie. Nasz radosny pies zaczął się intensywnie drapać. Na moim czarnym swetrze pojawiał się biały pył. Problem łuszczącej się skóry był nowy dla naszego zdrowego czworonoga.

Zrozumieliśmy, że problem może leżeć w karmie. Doszliśmy do wniosku, że może to być alergia pokarmowa. Wydawało nam się, że problem tkwi w mieszance karmy z kurczakiem i pszenicą.

Zdecydowaliśmy podjąć konkretne kroki. Umówiliśmy się na wizytę u weterynarza i dermatologa. Rozpoczęliśmy stosowanie diety eliminacyjnej i prowadzenie dziennika objawów. Wprowadziliśmy hipoalergiczne karmy, unikając składników wywołujących problemy.

Wybraliśmy produkty CricksyDog. Używamy suchych formuł Chucky, Juliet, Ted i inne. Wprowadziliśmy też mokrą karmę Ely, smakołyki MeatLover i witaminy Twinky. Do pielęgnacji służą nam kosmetyki Chloé i dodatki Mr. Easy oraz Denty. Opisujemy, jak udało nam się wyjść z chaosu.

Najważniejsze wnioski

  • Łupież i matowa sierść mogą być sygnałami alergii pokarmowej.
  • Szybka wizyta u specjalisty przyspieszy postawienie diagnozy.
  • Dieta eliminacyjna pozwala zidentyfikować uczulające składniki.
  • Karmy hipoalergiczne są kluczowe w zwalczaniu alergii.
  • Zbilansowana dieta i dbałość o skórę dają najlepsze efekty.
  • Produkty CricksyDog wspomagają długotrwałą poprawę stanu psa.

Nasza pierwsza obserwacja problemu: kiedy sierść straciła blask

Na początku zauważyliśmy, że sierść psa stała się matowa. Straciła swój zdrowy połysk. Na jego grzbiecie pojawiły się białe płatki, co wskazywało na łupież, oraz czerwone miejsca.

Świąd był kolejnym problemem. Nasilał się wieczorami, po spacerach. Dodatkowo, skóra psa zaczęła nieprzyjemnie pachnieć, co mogło oznaczać łojotok. Zauważyliśmy, że także sierść wypada więcej niż zwykle i są mokre ślady od drapania.

Zdecydowaliśmy się na prowadzenie dziennika. Zapisywaliśmy wszystko: co i kiedy pies je, a także jak mocny jest świąd. To pozwalało nam śledzić, czy łupież się pogarsza, i jak reaguje na czesanie.

Wkrótce dostrzegliśmy wzorce. Niektóre pokarmy, jak kurczak czy pszenica, pogarszały stan sierści i wywoływały silniejszy zapach skóry. Łojotok wydawał się być bardziej nasilony.

Wprowadziliśmy prostą skalę do naszych notatek. Ocenialiśmy od 1 do 5 drapanie, łuszczenie i wypadanie. To ułatwiło nam rozpoznanie, które jedzenie sprawia problemy.

Rozwiązanie nasunęło się po kilku tygodniach. Kontynuowaliśmy obserwacje, trzymając się naszego systemu. Dziennik pomógł nam nie stracić żadnej ważnej zmiany. Czesaliśmy psa co drugi dzień, aby lepiej ocenić wypadanie sierści.

Każde karmienie skrupulatnie odnotowywaliśmy. Sprawdzaliśmy skórę, szukając łupieżu, tłustego filmu od łojotoku i czy sierść nadal była matowa. Dzięki temu mogliśmy dokładniej obserwować stan zdrowia psa.

Jak rozpoznaliśmy, że problem może wynikać z jedzenia

Zaczęliśmy sprawdzać, skąd biorą się problemy. Objawy były niezależne od sezonu, więc to nie były alergie sezonowe. Świąd pojawiał się kilka godzin po jedzeniu. Odpchliśmy zwierzę, więc to wskazywało na alergię pokarmową.

Postanowiliśmy zrobić test w domu. Zamiast kurczaka daliśmy jagnięcinę i wyeliminowaliśmy pszenicę. Wkrótce świąd zmniejszył się. Może to uczulenie na kurczaka lub nietolerancja zbóż.

Weterynarz objaśnił nam, jak sprawdzić alergie pokarmowe u psów. Zalecił specjalną dietę eliminacyjną. Potem trzeba sprawdzać reakcje na różne pokarmy. Ważne są też badania na inne alergeny.

Badaliśmy też inne choroby skóry. Nie było grzybicy ani nużycy. To wzmocniło nasze przekonanie, że problem leży w jedzeniu. Pomogło nam to zaplanować dalsze działania i diagnostykę.

Robiliśmy notatki o każdym karmieniu i obserwowanej reakcji skóry. Taki dziennik bardzo pomógł w diagnozie. Stosowanie umiaru i cierpliwość stały się kluczowe.

skóra mojego psa się łuszczy przez karmę

Zaczęliśmy od prostych testów. Nie zmienialiśmy pielęgnacji ani środowiska domowego. Zmienialiśmy tylko źródło białka w diecie, podejrzewając, że to karmy powodują łuszczenie skóry.

Gdy wyeliminowaliśmy drób, po 10–14 dniach odnotowaliśmy mniejsze swędzenie i złuszczanie skóry. Reakcja na karmę drobiową powróciła już po 24–48 godzinach. To sugerowało alergię na kurczaka.

Zbadaliśmy również wpływ zbóż. Produkty z pszenicą wywoływały biegunkę i swędzenie uszu. Dlatego zaczęliśmy preferować bezzbożową karmę, by lepiej kontrolować składniki.

Cel był jasny: wybraliśmy karmę prostą w składzie, bez drobiu i pszenicy. Kładliśmy też nacisk na dodatki takie jak omega-3, cynk i biotynę. Dzięki temu mogliśmy lepiej ocenić wpływ zmiany diety na skórę.

Obserwowaliśmy psa przez kolejne tygodnie. Szczególną uwagę zwracaliśmy na uszy, skórę i brzuch. Rejestrowaliśmy każdy wzrost świądu i pojawienie się łusek.

Ograniczenie drobiu ułatwiło identyfikowanie alergii. Stosowaliśmy zasadę wprowadzania jednej zmiany na raz. Pomagało to stwierdzić, czy bezzbożowa karmy i inne białka stabilizują skórę.

Testy karmy przeprowadzaliśmy stopniowo. Każdy nowy rodzaj karmy wprowadzaliśmy powoli. Efekty zapisywaliśmy co dwa dni, by mieć pewność, co wpływa na stan skóry.

W naszych notatkach uwzględnialiśmy także dodatki do karmy. Szukaliśmy produktów z dodatkiem oleju z łososia, cynku i biotyny. Pomagało to stwierdzić, jak skóra reaguje na wsparcie odżywcze.

Na koniec stawialiśmy na prostotę: dokładne czytanie etykiet, unikanie drobiu i cierpliwość. Bezzbożowa karmy stały się kluczem. Dzięki temu wiemy więcej o alergiach i wpływie diety na skórę psa.

Najczęstsze alergeny i nietolerancje w karmie dla psów

Badając, które składniki karm sprawiają psy problemy, szybko dostrzegliśmy wzorzec. Najczęściej pojawiały się białka drobiowe i zboża z glutenem. Dlatego zrobiliśmy listę najczęstszych alergenów, aby łatwiej było porównywać składy karm.

  • Drób: kurczak i indyk często wywołują alergie.
  • Czerwone mięsa: w przypadku wrażliwych psów wołowina może być problemem.
  • Produkty mleczne i jaja: mogą prowadzić do nasilania świądu.
  • Roślinne dodatki: reakcje mogą wywoływać soja, kukurydza i ryż.
  • Zboża z glutenem: pszenica często jest nietolerowana.
  • Dodatki: sztuczne barwniki i aromaty mogą negatywnie wpływać na skórę.

Odkryliśmy białka, które rzadziej powodują alergie. Dobrze sprawdzały się mięso z jagnięciny, królika i łososia. Zaczęliśmy także używać białka z owadów, na przykład z Hermetia illucens, które jest łatwiejsze do strawienia.

Z węglowodanów wybieraliśmy ziemniaki, bataty, brązowy ryż lub groch. Unikaliśmy mieszanych składników, wybierając karmy z jednym źródłem białka. Dzięki temu łatwiej było zidentyfikować co sprawia psu problem.

Dodatki pomagały chronić skórę i sierść psa. Używaliśmy oleju z łososia i z ogórecznika, dodatkowo cynku, biotyny oraz witaminy E. Te składniki pomagały utrzymać skórę w dobrej kondycji. Gdy podejrzewaliśmy, że problemem jest kurczak czy pszenica, wybieraliśmy karmy bez tych składników.

Wizyta u weterynarza i dermatologa: plan diagnostyczny

Na wizycie u dermatologa weterynaryjnego sprawdziliśmy skórę i uszy naszego pupila. Od razu sprawdzono, czy nie ma pcheł. Potem, dokładnie oceniono wszystkie problemy skórne jak świąd czy łuszczenie.

Pobrano próbki do cytologii, aby wykluczyć drożdżaki Malassezia i bakterie. Robiąc zeskrobiny, można było sprawdzić obecność nużeńca. To pomogło znaleźć przyczyny podrażnień skóry i wypadania sierści.

Rozmawialiśmy o testach alergicznych. Lekarz wyjaśnił, kiedy są one potrzebne. Ustaliliśmy plan diety eliminacyjnej przez 8 tygodni, bez kurczaka i pszenicy.

  • Na początek piesek dostanie środki przeciwświądowe.
  • Zalecono probiotyki oraz specjalny szampon dla wrażliwej skóry.
  • Każde 2–3 tygodnie będziemy odwiedzać weterynarza, aby dostosować plan leczenia.
  1. Każdego dnia zapisujemy, jak bardzo swędzi psa w skali od 0 do 10 i robimy zdjęcia.
  2. Podczas eliminacji karmimy psa tylko jednym rodzajem jedzenia.
  3. Po dietach testujemy różne produkty, by zobaczyć reakcję psa.

Zmiana karmy krok po kroku: jak uniknęliśmy rewolucji jelitowej

Mieliśmy plan na zmianę karmy, żeby wszystko poszło gładko. Najpierw ustaliliśmy metody zmiany, aby uniknąć stresu u psa. Kluczem było zachowanie spokoju: regularne posiłki i czyste miski.

Zdecydowaliśmy, że przejdziemy na nową karmę w ciągu 7–10 dni. To pozwoliło nam na obserwację reakcji i utrzymanie zdrowia jelit. Pierwsze kroki to dodanie probiotyków, zaleconych przez weterynarza.

  1. Dzień 1–2: 25% nowej, 75% starej karmy – obserwujemy reakcje.
  2. Dzień 3–4: 50% nowej karmy – sprawdzamy aktywność i świąd.
  3. Dzień 5–6: 75% nowej karmy – oceniamy stabilność jelit.
  4. Dzień 7+: Pełne przejście na nową karmę – kończymy zmianę.

Wprowadzaliśmy zmiany stopniowo. Najpierw nowa karma, a później łosoś. Wybieraliśmy przekąski bez drobiu i pszenicy, żeby ułatwić przejście.

  • Obserwowaliśmy stolce pod kątem konsystencji i częstotliwości.
  • Kontrolowaliśmy, jak się czuje pies: energię i drapanie.
  • Zawsze zapewnialiśmy świeżą wodę i czyste miski.

Najważniejsze były probiotyki dla jelit i cierpliwość. Ograniczaliśmy ludzką żywność i nieoczekiwane dodatki. Dzięki planowi zmiana karmy była łagodna, bez żadnych problemów z brzuchem.

Dlaczego postawiliśmy na formuły hipoalergiczne bez kurczaka i pszenicy

Przez miesiące obserwowania widzieliśmy wzór. Drobiu i pszenica szybko i mocno wpływały na skórę. Wybraliśmy hipoalergiczne karmy bez tych składników. Mają one jasną etykietę i prosty skład.

Karma monobiałkowa jest naszym wyborem. Bazuje na jednym źródle białka jak jagnięcina czy białko owadów. Umożliwia to kontrolę reakcji alergicznych i lepsze dopasowanie diety do potrzeb psa.

Ważna była dla nas jakość tłuszczu. Chcieliśmy formuły z omega-3, cynkiem i biotyną, które wspierają skórę psa. Unikamy sztucznych barwników. Dbamy o stały skład naszych produktów.

Ocenialiśmy, czy produkt jest bez kurczaka i pszenicy. Sprawdzaliśmy też, czy białko jest z jednego źródła. Dzięki temu minimalizowaliśmy ryzyko alergii. Zapewniało to też naszemu zespołowi spokój.

Nasze kryteria wyboru

  • Monobiałkowa karma dla psa: jagnięcina, łosoś, królik, wołowina lub białko owadów.
  • Wyraźny profil tłuszczowy: omega-3 dla skóry psa, plus cynk i biotyna.
  • Stała jakość, zero sztucznych barwników, pełna przejrzystość etykiety.

CricksyDog – rozwiązanie, które zadziałało u nas

Wybraliśmy karmę CricksyDog po wielu próbach. Opinie o CricksyDog i skład bez kurczaka i pszenicy nas przekonały. Jest wiele wariantów – dla szczeniąt, małych i większych psów.

Karma CricksyDog jest różnorodna. Sprawdziła się dla wrażliwych psów. Można wybrać jagnięcinę, łososia, królika czy białko z owadów. Składy są naturalne, bez dodatków, ale z kwasami omega-3.

Karmienie było łatwe dzięki chrupiącej granuli. Pies szybko polubił nowy smak. Ulepszenie kondycji skóry zwierzaka zauważyliśmy po kilku tygodniach.

Na koniec, ważne było dobranie karmy CricksyDog z odpowiednimi smakami i składnikami. Najlepsze efekty dała karma bez kurczaka i pszenicy. Dodatkowo, smaki takie jak jagnięcina czy białko z owadów świetnie się sprawdziły.

  • Linie suchej karmy: Chucky, Juliet, Ted.
  • Źródła białka: jagnięcina, łosoś, królik, białko z owadów, wołowina.
  • Atuty: przejrzyste składy, omega‑3, smakowitość, brak sztucznych barwników.

Jak dobraliśmy konkretny produkt CricksyDog do potrzeb naszego psa

Zaczęliśmy od podstaw: wiek, masa ciała, poziom aktywności i historia reakcji skórnych. Te informacje pozwoliły nam dokładnie określić, jaką karmę CricksyDog wybrać. Równie ważna była wielkość krokieta, aby pasowała do pyska naszego psa.

Dla młodych psów najlepsza była Chucky karma dla szczeniąt. Zawiera dużo energii i łatwo przyswajalne białko. Dla dorosłych psów mniejszych ras wybraliśmy Juliet. Ma małe granulki i jest mniej kaloryczna. Dla większych psów pasował Ted, z dobrym balansem białka i tłuszczu.

Przy wrażliwej skórze wybieraliśmy karmy z hipoalergicznym białkiem. Najlepsze efekty dawały jagnięcina lub łosoś. Unikaliśmy karm z drobiem i pszenicą. Szukaliśmy też karm bogatych w omega-3, cynk i biotynę.

Chcieliśmy, aby karmy pasowały do aktywnego trybu życia naszego psa. Obliczaliśmy dzienne zapotrzebowanie energetyczne. Testowaliśmy reakcje na małe porcje. Przy wybredności dodawaliśmy Mr. Easy. To wegański dressing, który poprawia smak, nie zmieniając diety.

  • Wiek i masa: Chucky karma dla szczeniąt; Juliet dla małych psów; Ted dla średnich i dużych.
  • Wrażliwa skóra: jagnięcina hipoalergiczna lub łosoś hipoalergiczny, bez drobiu i pszenicy.
  • Parametry: wielkość krokieta, białko, tłuszcz, omega-3, cynk, biotyna.
  • Smakowitość: dobór karmy CricksyDog z opcją Mr. Easy przy wybredności.

Ely – mokra karma jako wsparcie diety eliminacyjnej

Na etapie eliminacji zdecydowaliśmy się na Ely mokrą karmę. To pozwoliło nam śledzić pojedyncze źródło białka. Wybieraliśmy między jagnięciną, królikiem i wołowiną dla naszego psa. Każdy produkt był wolny od kurczaka i pszenicy, co ułatwiało utrzymanie czystej listy składników.

Mokra konsystencja sprawiała, że posiłki były wilgotniejsze i smaczniejsze. Dzięki temu nasz pies jadł z większym apetytem, co było ważne przy jego wrażliwym żołądku. Możliwość łatwego dodawania lekarstw do karmy była kolejnym plusem.

Karę mokrą łączyliśmy z suchą, utrzymując jednolitość diety. Prosta zasada – stała porcja suchej karmy i dodatek mokrej. To pomagało nam obserwować reakcje naszego psa bez zmiany kaloryczności posiłków.

  • jagnięcina mokra karma – delikatna, dobrze tolerowana
  • królik – lekka opcja na start eliminacji
  • wołowina dla psa – pełniejszy smak przy tej samej kontroli składu

Wybierając karmę, zawsze kierowaliśmy się monobiałkiem i dokładnie czytaliśmy etykiety. Dzięki Ely łatwiej było nam trzymać się wybranej diety. Testy diety były dzięki temu bardziej wiarygodne.

Smaczki, które nie psują planu: MeatLover w 100% z mięsa

Podczas diety trzymaliśmy się treningów. Wybraliśmy przysmaki MeatLover – same mięso, bez dodatków. To zmniejsza szansę na alergie i trzyma dietę w ryzach.

Skupiliśmy się na smakołykach z jednego rodzaju mięsa. Były to jagnięcina, łosoś, królik, jeleń lub wołowina. Drobiu i pszenicy unikaliśmy, żeby nie mieszac składników diety. Kroiliśmy je na małe kawałki, kontrolując kalorie.

Dawały naszemu psu powody do radości na spacerach i w domu. Używaliśmy ich podczas nauki, rejestrując każdą porcję. MeatLover pasował do naszego planu i zaleceń weterynarza.

  • przysmaki 100% mięsa – prosta etykieta, przewidywalna reakcja
  • monobiałkowe smaczki – łatwe do śledzenia w dzienniku żywienia
  • nagrody dla psa na diecie eliminacyjnej – małe porcje, wysoka akceptacja

Krótkie sesje treningowe z kilkoma przysmakami działały najlepiej. Przez resztę dnia skupialiśmy się na zdrowiu jelit i regularnych posiłkach. To pozwalało nam utrzymać plan bez przeszkód.

Wsparcie zdrowia skóry i sierści: witaminy i pielęgnacja

Skupiliśmy się na dbaniu o psa zarówno od środka, jak i od zewnątrz. Codziennie dawaliśmy mu Twinky suplementy i multivitaminę. To pomagało w utrzymaniu zdrowej skóry, sierści i wspierało stawy naszego aktywnego psa.

Znaczące były biotyna i olej z łososia, źródła EPA i DHA. Stosowaliśmy je z myślą o wadze i nawodnieniu psa. Dodatkowo regularna pielęgnacja skóry była kluczowa, szczególnie gdy nasz pies liniał.

Podczas kąpieli używaliśmy szamponu Chloé, stworzonego dla wrażliwej skóry. Jego delikatna formuła chroniła skórę psa. Po spacery wybieraliśmy balsam Chloé dla ochrony nosa i łap przed wysuszeniem.

Zawsze pamiętaliśmy o prostych zasadach pielęgnacji. Krótkie kąpiele, dokładne spłukiwanie i osuszanie to podstawa. Do tego regularne szczotkowanie poprawiało stan skóry i zapobiegało łupieżowi.

  • Twinky suplementy: multivitamina + wsparcie stawów
  • Biotyna dla psa i olej z łososia (EPA/DHA)
  • Szampon dla wrażliwej skóry Chloé i balsam do nosa oraz łap
  • Regularne szczotkowanie, nawadnianie i kontrola masy ciała
  • Spójna rutyna: witaminy dla skóry psa + pielęgnacja skóry psa

Apetyczność i higiena jamy ustnej bez kompromisów

Wybredny pies może odrzucić nawet najlepsze karmy. Dlatego do chrupków dodajemy Mr. Easy sos wegański. On delikatnie wzmacnia smak. Dzięki temu, miska szybko się opróżnia, nie naruszając diety eliminacyjnej.

Dbamy też o zęby naszego psa. Wybraliśmy Denty patyczki dentystyczne, które są roślinne. Regularne żucie tych patyczków zmywa płytkę i zapewnia świeży oddech. Nie koliduje to z dietą.

Jedzenie z dodatkiem sosu i po spacerze – patyczek. To nasz sposób na apetyczny posiłek i higienę zębów. Dzięki temu psiaki mają czyste zęby, a ich miski pachną apetycznie.

  • Mr. Easy sos wegański – więcej aromatu bez mięsa i pszenicy.
  • Denty patyczki dentystyczne – czyste zęby i świeży oddech.
  • Stała rutyna – proste nawyki, lepsza higiena zębów.

Karmienie jest proste: łatwe dawkowanie, brak zbędnych dodatków. Pies je z apetytem, a my dbamy o jego zęby. To wszystko bez kompromisów dietetycznych.

Nasze efekty po 8 tygodniach i długoterminowy plan żywieniowy

Po kilku tygodniach zauważyliśmy pierwsze zmiany. Świąd się zmniejszył, łuszczenie skóry też. Teraz sierść znów pięknie się błyszczy.

Po 8 tygodniach skóra naszego pupila była gładka i bez czerwonych plam. Test z karmą z kurczakiem pokazał, że to on wywołuje alergię.

Nasz plan żywieniowy to specjalne formuły CricksyDog bez kurczaka i pszenicy. Obieramy różne białka, by skóra była zdrowa: jagnięcina, łosoś i inne. Dodajemy też „mokrą” część do posiłków.

Wybieramy przysmaki, które pasują do bieżącego białka. MeatLover, Twinky i inne są na liście. Do tego dbamy o zęby Denty’m i oceniamy stan skóry co kwartał.

  • Stała rotacja białek hipoalergicznych w tygodniowych cyklach.
  • Dokładne obserwacje reakcji skórnych po każdym nowym białku.
  • Plan żywieniowy psa aktualizowany po każdej kontroli kwartalnej.

Taka dieta poprawia codzienne życie. Dzięki niej wiemy, jak zadbać o psa i unikać problemów ze zdrowiem.

Wskazówki dla opiekunów w Polsce: jak zacząć mądrze i bezpiecznie

Na początek umówmy wizytę u weterynarza. Pomaga to w ustaleniu planu diety eliminacyjnej. Badania i omówienie leków są ważne od pierwszego dnia.

Prowadzenie dziennika karmienia to nasz obowiązek. Notujemy wszystko: co i kiedy jedzą psy, ich reakcje. Po tygodniu analizujemy dane, co pomaga w dalszych konsultacjach z lekarzem.

Wybieramy karmę hipoalergiczną, najlepiej bez kurczaka i pszenicy. Polecamy CricksyDog: Chucky, Juliet, Ted. Takie składniki jak jagnięcina czy wołowina są bezpieczne dla psów z alergiami.

Stopniowo zmieniamy dietę przez 7–10 dni. Codziennie dodajemy nową karmę i ograniczamy starą. Jeśli wystąpią problemy, wracamy do poprzedniego etapu.

Przez dwa miesiące trzymamy się bezwzględnej eliminacji. Brak małych przekąsek z naszego stołu. Przysmaki dopuszczalne to tylko jednoskładnikowe produkty MeatLover.

Dbanie o skórę i suplementy ustalamy z lekarzem. W razie potrzeby wspomagamy się Mr. Easy oraz Denty dla zdrowych zębów.

Czytamy każdą etykietę uważnie. Szczególnie unikamy „tłuszczu drobiowego” i mieszanych białek. Zachowujemy konsekwencję w diecie bez zbędnych dodatków.

Jeśli alergia wróci, wracamy do diet, które były dobrze tolerowane. Alergia pokarmowa wymaga stałego monitorowania i dostosowywania dawek pokarmu do potrzeb psa.

Plan minimum na lodówce:

  • Diagnoza: weterynarz + możliwy dermatolog, notatki z wizyty.
  • Dziennik żywienia i objawów, zdjęcia skóry co tydzień.
  • Jedna formuła hipoalergiczna, najlepiej z listy CricksyDog.
  • Wprowadzanie 7–10 dni, eliminacja 6–8 tygodni.
  • Przysmaki tylko MeatLover w tej samej puli białka.
  • Pielęgnacja Chloé, suplementy Twinky, wsparcie Mr. Easy i Denty.
  • Zero resztek ze stołu, uważne etykiety, brak „tłuszczu drobiowego”.
  • Kontrola BCS, aktualizacja dawek, szybki kontakt przy nawrocie.

Wniosek

Problem z łuszczącą się skórą mojego psa nie rozwiązały magiczne triki. Ważne było znalezienie przyczyny: kurczaka i pszenicy. Potem zastosowaliśmy dwie diety: hipoalergiczną i eliminacyjną. Dzięki temu widzieliśmy, jak reaguje ciało psa i udało się poprawić jego samopoczucie.

Wybraliśmy karmę bez kurczaka i pszenicy, jak CricksyDog Chucky. Oferuje różne smaki: jagnięcina, łosoś, i inne. Do tego dodaliśmy mokrą karmę Ely i zdrowe przekąski. Pielęgnacja skóry i zębów też była ważna, więc używaliśmy kosmetyków Chloé i produktów do higieny.

Wprowadzenie CricksyDog dało zauważalne efekty. Mniej drapania, brak łupieżu i piękniejsza sierść. Ważne było trzymanie się jednego rodzaju białka. Zapisywanie reakcji pomogło kontrolować dietę eliminacyjną.

By wygrać z problemem łuszczącej się skóry, potrzebna była dokładna diagnoza i stałość w działaniu. Troska o odpowiednią dietę i pielęgnację przyniosła naszemu psu zdrowie. Teraz jest spokojny, a jego sierść wygląda zdrowo i lśni.

FAQ

Skąd wiemy, że skóra naszego psa łuszczy się przez karmę, a nie przez alergię wziewną?

Zauważyliśmy, że nasz pies drapie się przez cały rok, szczególnie po jedzeniu. Nie było problemu z pchłami, a profilaktyka antypasożytnicza była na bieżąco. Alergię pokarmową potwierdziły testy – problem znikał bez kurczaka i pszenicy.

Jak prowadzić dietę eliminacyjną u psa z podejrzeniem alergii pokarmowej?

Wprowadziliśmy jedno źródło białka i węglowodanów na 6–8 tygodni bez dodatków. Wybraliśmy karmy tylko z jednym składnikiem białka, bez kurczaka i pszenicy. Monitorowaliśmy skład posiłków, reakcję skóry i objawy świądu.

Obserwowaliśmy reakcje i wprowadzaliśmy nowe składniki z ostrożnością.

Jakie składniki najczęściej uczulają psy w karmie?

Częstymi alergenami są kurczak, indyk, wołowina, nabiał, jaja, soja, pszenica i kukurydza. Problemy mogą też powodować barwniki i aromaty. Dobrze tolerowane są białka z jagnięciny, królika, łososia, wysokiej jakości wołowiny oraz białko z owadów Hermetia illucens.

Jak bezpiecznie zmienić karmę, by uniknąć rewolucji jelitowej?

Stopniowo wprowadzaliśmy nową karmę przez 7–10 dni. Zaczynaliśmy od 25%, stopniowo zwiększając ilość. Dodatkowo używaliśmy probiotyków i oleju z łososia.

Uważnie obserwowaliśmy reakcję organizmu psa, szczególnie jego stolce i energię.

Dlaczego postawiliśmy na hipoalergiczne karmy bez kurczaka i pszenicy?

Szukaliśmy karm z prostym składem i jednym źródłem białka. Ważne były dla nas dodatki jak omega-3, cynk i biotyna. Dzięki temu skóra psa szybciej wracała do normy.

Co dokładnie u nas zadziałało w marce CricksyDog?

Wybraliśmy karmy dla różnych rozmiarów psów. Dobre efekty dały nam jagnięcina, łosoś, królik, wołowina i białko z owadów, bez kurczaka i pszenicy. Poprawy zauważyliśmy już po kilku tygodniach.

Jak dopasowaliśmy konkretny produkt do naszego psa?

Analizowaliśmy potrzeby naszego psa: wiek, wagę i aktywność. Ważne były także wielkość krokiecików i skład. Do diety eliminacyjnej sprawdził się wegański sos, który nie zawierał alergenów.

Czy można łączyć suchą karmę z mokrą podczas eliminacji?

Tak, pod warunkiem zachowania tej samej bazy białkowej. Stosowaliśmy mokrą karmę Ely. Dzięki temu posiłki były smakowite i bezpieczne dla psa.

Jakie smaczki stosowaliśmy, aby nie zrujnować postępów?

Wybieraliśmy naturalne przysmaki MeatLover, bez mieszanki białek. Uważaliśmy na kalorie i dostosowywaliśmy do diety. Nie używaliśmy produktów z kurczakiem i pszenicą.

Jak wspieraliśmy skórę suplementami i pielęgnacją?

Dodawaliśmy multivitaminy Twinky, olej z łososia i używaliśmy specjalnego szamponu Chloé. Ważne były regularne szczotkowanie i kontrola diety. Dopełnieniem była odpowiednia nawilżenie i dbanie o masę ciała.

Co z higieną jamy ustnej i apetytem u wybrednych psów?

Dla zdrowia zębów używaliśmy wegańskich patyczków Denty. Smak posiłków poprawiał wegański dressing Mr. Easy. W ten sposób dbaliśmy o zęby bez wprowadzania alergenów.

Po jakim czasie zobaczyliśmy efekty i jak je utrzymujemy?

Zmiany były widoczne już po kilku tygodniach. Aby utrzymać efekty rotowaliśmy białka, stosując różne produkty z linii CricksyDog. Dbaliśmy też o skórę i zęby, używając sprawdzonych suplementów i produktów pielęgnacyjnych.

Jak zacząć w Polsce, jeśli podejrzewamy alergię pokarmową u psa?

Najpierw idźcie do weterynarza, ewentualnie dermatologa. Prowadźcie dziennik żywienia i starannie dobierajcie karmę. Ważne jest czytanie etykiet i dostosowywanie diety do potrzeb waszego psa.

Jakie dodatki do karmy najlepiej wspierają skórę i sierść?

Omega-3, olej z ogórecznika, cynk, biotyna, i witamina E najlepiej wspomagają skórę. Dzięki nim sierść jest zdrowsza i bardziej lśniąca.

Co zrobić, gdy po prowokacji wraca świąd?

Wracaliśmy do diety, która nie powodowała problemów. Odnotowywaliśmy wszystkie reakcje. Jeśli to nie pomagało, kontaktowaliśmy się z weterynarzem. To pozwalało nam szybko reagować na problemy.

[]